niedziela, 22 września 2013

#01 Rozmowy w Toku

-Witamy wszystkich bardzo serdecznie! Jestem Naruto i dziś będę waszym prowadzącym! Być może nie wiecie co to za okazja, więc wam zdradzę. Dziś są urodziny Shikamaru! W związku z tym dniem wydany zostanie na światło dzienne odcinek specjalny, ze mną w roli głównej.-Uśmiechnął się blondyn od ucha do ucha.-Mam tylko jedną uwagę. Pani Narrator, czy może pani zrobić sobie wolne?! Jakoś dziwnie brzmi gdy prowadzącego dopełnia narrator.-Oburzył się chłopak a narrator puścił to mimo uszu.-No dobrze, nich ci będzie.-Dodał obrażony i zaczął program.-Naszym gościem specjalnym jest sam jubilat, życzmy mu więc zdrowia i szczęścia!-Sala zaczęła wiwatować na cześć leniwego Shinobi. W tym momencie na salę wszedł owy brunet.
-Cześć wszystkim!-Przywitał się miło, po czym przeciągnął się i ziewnął. W końcu jest dopiero 2:00.-To takie kłopotliwe, nie mogłeś bawić się w prowadzącego rano, a nie budzisz mnie w środku nocy?!
-Po pierwsze ja się nie bawię, a po drugie to nie możliwe, ponieważ zawsze o tej porze wszystkie odcinki i rozdziały są wstawiane i pisane. Autorka ma wtedy większą wenę.
-Jaka aut... zresztą nieważne. Mogę wiedzieć po co tu jestem?
-Hm... Zastanówmy się, takie programy są głównie o rozmawianiu z różnymi ludźmi więc jako gość specjalny odpowiesz mi na parę pytań, a potem posiedzisz na tym fotelu aż się odcinek skończy.-Trzeba by było zobaczyć teraz minę Jounina.
-Nie mów mi, że mam tu siedzieć całą noc!
-Ależ nie całą.-Uspokajał kumpla Naruto.-Pisanie, powinno zająć tylko kilka godzin.-Twardogłowy ninja widząc, że jego przyjaciel jest nie w humorze, zadał pierwsze pytanie.-Hmm.. może to! Niedawno zakończył się egzamin na chunina, uważasz że niespodzianka Naruto i Sasuke była udana?
-Myślę że tak, prawie nikt się was tam nie spodziewał.-Uśmiechnął się w swój charakterystyczny sposób i oparł głowę o oparcie fotela.
-Tak, to było dobre, te ich wszystkie miny, nawet Gaara! -Wykrzyczał na całe studio, ale na szczęście szybko się opamiętał widząc pięść Sakury, która siedziała na widowni. Najwidoczniej wiedziała, że swoim zachowaniem obudzi on całą wioskę.-Przejdźmy więc do następnego pytania: Czy lubisz serię Naruto?
-Tak, lubię. Tylko nie wiem co to ma do rzeczy.
-To tak tylko z ciekawości. Spójrzmy dalej, hm... Mam! Czy podobała ci się walka pomiędzy Waizu a Naruto?
-Szczerze to akurat wtedy zasnąłem.
-Co!? Jak mogłeś przespać moją walkę!-Wściekł się chłopak.
-Naruto, mogę teraz ja cię o coś zapytać?
-Jasne, nie ma sprawy.
-Po pierwsze: Czy wszystkie pytana dotyczą ciebie?
-Tak, w pewnym sensie to tak.-Odpowiedział nieśmiało.
-Po drugie: Powiedz mi, Tsunade i ja wiedzieliśmy, że macie zamiar wziąć udział w egzaminie na chunina i by nikt was nie rozpoznał przebraliście się za Kaptury z Konochy. Więc powiedz mi dlaczego podczas pierwszej części byliście już przebrani?
-To bardzo proste! A mówią, że to ty masz ponad 200 IQ.-Zaczął chłopak.-Przebraliśmy się z dwóch powodów, musieliśmy przymierzyć stroje, by w razie czego trochę je skrócić lub poszerzyć jeszcze przed wyjazdem.
-A drugi powód?
-To po to by czytelnicy bloga się nie dowiedzieli.-Szepnął cicho.
-Ty masz bloga?-Zdziwił się chłopak.
-Tak, nie jeden blog jest poświęcony mnie, ale ten jest o tobie.
-O mnie?! Cholera, dopiero teraz dowiaduję się że jest blog opowiadający moje przygody?
-No, niezupełnie.-Mówił coraz ciszej.
-O co chodzi?
-Ten blog jest o tobie i Temari, zresztą w ogóle większość jest o was.
-Co?!
-No wiesz, na takich blogach opisują wasze wspólne misje, jak się kochacie, kłócicie i tak dalej...
-Pokaż mi go.-Rozkazał poważnym tonem.
-Sam tego chciałeś.-Na ekranie za nimi wyświetlił się screen z bloga.
-To fotomontaż!-Próbował usprawiedliwić zdjęcie z nagłówka, jednocześnie mocno się rumieniąc, nie wiedział, że paparazzi dotrą wszędzie.-Ja nie całowałem się z Temari podczas pracy w biurze.
-Czyli przyznajesz się, że się z nią całowałeś?
-Co?! Nie! Ja, może. Zresztą, nie twoja sprawa!
-Właściwie to moja, jestem dziś prowadzącym i moim zadaniem jest wyciągnięcie z ciebie informacji o twoim życiu prywatnym.
-Jesteś taki upierdliwy!-No cóż, co miał zrobić z takim człowiekiem! W pewnym sensie, to czego niby miał się wstydzić? Blog o nim i o Temari. Tam znali myśli jego i tak, były tam też spisane myśli blondynki. Wystarczyło tylko znaleźć odpowiedniego linka i wyszukać myśli dziewczyny. Jednego jednak nie przewidział, No Sabaku siedziała razem z innymi na widowni i słyszała wszystko co powiedział narrator. Jej mina nie wskazywała na zadowolenie, raczej to było coś w stylu wściekłości, choć nie łatwo było to odczytać spod jej czerwonej,zarumienionej twarzy. -Cholerny narrator!-Nie zdążył jednak obrzucić mnie przekleństwami bo ze studia wyciągnęła go dziewczyna, wcześniej walnąwszy wachlarzem jego głowę.
-Cóż, wygląda na to że to koniec na dziś! Jest niedziela, a skoro ta notka pojawia się w nocy, to za parę godzin nadejdzie rozdział 11. Pamiętajcie zostawić komentarze. Do zobaczyska! Dattebayo!-Kurtyna opada i tłum ludzi wychodzi z pomieszczenia, a co z Shikamaru? Nie martwcie się, jakoś z tego wyjdzie. Do zobaczenia!

8 komentarzy:

  1. Hahahaha! Dobre, dobre...
    Sto lat Shikamaru, żeby Ci się szybko główka zrosła , bo każdy z nas wie, że Temari umie porządnie przywalić :P
    Musze przyznać, że miałaś naprawdę fafny pomysł :)
    Choć ucieszyłabym się bardziej gdyby było ciutkę dłuższe.
    Jak ja uwielbiam twoje historie i nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :D
    Weny życzę :*
    ShikariChan(Love is a gift, don't lose it)
    PS. Fajny ten obrazek w nagłówku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy rozdział ;)
    Bardzo ;)
    Zaczęłam czytać i nadrobiłam ;D
    Wciągnęło mnie jak... coś co wciąga... Ach...
    Życzę weny i czego jeszcze potrzeba

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha, o nie, to było cudowne. Nie ma to jak Naruto jako prowadzący, w rzeczywistości powaliłby wszystkich na kolana:). Jak teraz czytam coś o Shikamaru to mam przed oczyma obraz Shiki walącego w bębenek(jeśli ktoś jest na bieżąco z anime, wie o co mi biega: to był taki fajny widok). Super, super, ale czekam z niecierpliwością na next'a!
    PS1 100 lat, Shikamaru!
    PS2 Normalnie zawsze podniecam się(bez skojarzeń:) Twoim, kosmicznej prędkości, tempem pisania,normalnie jak fabryka, też tak bym chciała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie widziałam tego odcinka...
      Sekret tkwi w tym, że robię sobie zapas. Kiedy jest mało czasu piszę rozdział przez tydzień do dwóch, a kiedy jest go dużo to piszę w dwa dni. XD
      To napisz, a ja się podpiszę! ^^
      Aki

      Usuń
  4. PS3 Piszemy petycję o zmianę prowadzącego ''Rozmów"!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezusiek! Aki moja kochana ja bym chciała być tam z Naruto i przywalić solenizantowi za to, że ZASNĄŁ NA JEGO walce!!!
    Ale się przy tym uśmiałam
    Sto lat nasz ty leniu i niech Temari doobra będzie w łóżku oraz abyś przeżył każdą kłutnię :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ^^ Był w pracy więc mu się spać zachciało...
      Ciekawe życzenia. ;D
      Aki

      Usuń
    2. Powiem tylko tyle, że blogger mnie dziś nie lubi. Ale na http://narutohinatakiarajaros.blogspot.com/ jest nowy rozdział :*

      Usuń

Hejka!
A więc dotarłeś aż do samego dołu, masz moje gratulacje. ^^
W każdym bądź razie, teraz czeka cię najtrudniejsze zadanie. Widzisz może takie białe, prostokątne pole na dole?? Jeśli tak, to naciśnij tam. Teraz możesz wykazać się zdolnością pisania na klawiaturze i napisać co sądzisz o tym, co przeczytałeś. Na koniec naciśnij przycisk "Opublikuj" i to już cała filozofia.
Buziaki :*
Aki
PS. Spam proszę pisać w odpowiedniej zakładce o tytule "SPAM".